Imię i nazwisko:

Magdalena Dolińska, z d. Gaweł

Ukończony kierunek:

W roku akademickim 2016/2017 obroniłam tytuł magistra na kierunku filologia polska specjalność nauczycielska. Rok później na tym samym wydziale broniłam pracę dyplomową na kierunku logopedia.

Czym obecnie się zajmujesz?

Obecnie próbuję zarazić miłością do poezji i literatury młodzież i dzieci. Pokazać jak ważny jest nasz ojczysty język w codziennym funkcjonowaniu i jego poprawne użycie. Jestem nauczycielką języka polskiego w szkole podstawowej.

Jakie działania podejmowałaś w czasie studiów, które pozwoliły Ci osiągnąć to, czym teraz się zajmujesz?

Okres studiów pozwolił mi się usamodzielnić. Prócz studiowania trudnych tekstów literackich czy poetyckich, działałam w wolontariacie oraz pracowałam. Od pierwszego roku studiów, przeprowadzając się do większego miasta na Opolszczyźnie, pracowałam.
Byłam hostessą, doradcą klienta w punkcie kupna lakierów hybrydowych, pracownikiem ochrony czy dziennikarką w internetowej telewizji. Wszystkie moje zajęcia podczas studiów były skrajne, ale we wszystkich się odnajdywałam. Traktowałam je jako wyzwania! Najbardziej jednak przypasowała mi rola reportera, która pozwoliła mi „wyciągnąć” na zewnątrz moje mocne strony. Piąty rok studiów wspominam jako najbardziej aktywny pod każdym względem! Wtedy właśnie moje życie toczyło się między obsługą klienta, wyjazdami z redakcji, uczelnią i nocami poświęconymi nad pracą magisterską.
W międzyczasie byłam też wolontariuszem w Akademii Przyszłości, gdzie realizowałam się poniekąd jako nauczyciel. Pomagałam słabszym uczniom odrabiać lekcje czy kształtować nowe umiejętności i systematyzować ich wiedzę.
Dodatkowo, kiedy zdarzały się wolne chwile, fotografowałam i pisałam wiersze, uczestniczyłam w spotkaniach Klubu Młodych Twórców WENA, który działa w Namysłowie. Mogłam dzielić się z większą publicznością swoją twórczością.
Wszystko to, czym zajmowałam się przez pięć lat studiów pozwoliło mi ukształtować pewne cechy. Każdy zawód związany był z lawiną emocji, a emocje pisaniem… pisaniem wierszy.
Studia, praca dziennikarza czy „nauczyciela” wykształciły mój warsztat pisarski, poszerzyły słownictwo, pozwoliły rozwinąć skrzydła i docenić literaturę.
Myślę, że to wszystko miało ogromny wpływ na to czym się teraz zajmuje – jestem nauczycielem języka polskiego.

Czym dla Ciebie jest sukces?

Sukces kojarzy mi się z nagrodą za wysiłek. Za zadanie, które było dla mnie trudne albo droga do pokonania tego zadania była kręta.
Idealnie zdefiniowałby to cytat, który dostałam od mojej przyjaciółki, kiedy oblałam egzaminy w pierwszym terminie podczas sesji zimowej, a mianowicie: “Chociaż droga pod górę jest trudna i stroma, to widoki ze szczytu zapierają dech w piersiach”.

A co jest Twoim największym sukcesem?

To chyba najtrudniejsze pytanie… Chciałabym napisać, że mój związek… nad którym pracuje się każdego dnia. Odnalezienie tzw. drugiej połówki pomarańczy. Ale mój mąż (który zna mnie na wylot) podpowiada, że spełnienie w zawodzie nauczyciela polonisty. Udało mi się zdobyć ZAUFANIE DZIECI, które uczę, a to dla mnie największy sukces i wyróżnienie. To niesamowite jak dzieci czy młodzież potrafią docenić serce, które im się ofiarowuje każdego dnia.
Cieszę  również z małego sukcesu jakim jest TOMIK Z MOJĄ POEZJĄ! Działam w Klubie Twórców Niezależnych WENA od prawie dziesięciu lat a wiersze piszę prawie od trzynastu! Trzy lata temu w tym właśnie klubie została wydana moja poezja. To fantastyczne móc wyjąc z szuflady wiersze i dzielić się nimi z innymi. Kolejne wiersze czekają by ujrzeć światło dzienne w nowym tomiku.
Czy jest coś piękniejszego w życiu niż odwzajemniona dojrzała miłość, praca, która jest pasją i hobby, którym można dzielić się z innymi?

Co byś poradziła studentom, którzy stawiają pierwsze kroki na drodze rozwoju swojej kariery?

Próbujcie wszystkiego, co rzuca Wam los. Nie bójcie się! Studia to jest najlepszy moment na odnalezienie siebie i swojej życiowej drogi. Mój przykład jest tego idealnym dowodem. Uważam, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a pracowitość, determinacja i ambicja popłacają!
Pamiętajcie: „Wielkie czyny powstają z wielkich marzeń, dlatego nigdy nie rezygnujcie ze swoich marzeń, nawet tych najbardziej nierealnych”.